Czasami
zastanawiałam się, jak będzie wyglądać moja śmierć. Nie bałam się jej. Byłam
dziwnym człowiekiem. Nawet chciałam, aby spotkała mnie jak najszybciej. Ludzie,
którzy posiadali wielką wiarę, mówili, że w Niebie znajdziemy właściwe życie.
Chyba nie potrafiłam odnaleźć się na Ziemi, więc potrzebowałam innego miejsca.
Choć myśl o tym wszystkim wprawiała mnie już w strach. Bo… bo co będzie, jeśli
nie trafię w końcu do tego nieba?
Wiedziałam,
po co muszę żyć. Nie rozumiałam ludzi, którzy robili z tego faktu wielką filozofię.
Umrę na Ziemi, trafię do Nieba. Proste. Wmawiałam sobie przynajmniej, że jest
to dziecinnie łatwe. Sama przed sobą kończyłam dyskusję, aby mieć chwilę na
rozmyślanie o tym, że moje życie jest beznadziejne.
Nie
popełniłabym nigdy samobójstwa. Nie
jestem taka głupia. Gardziłam tchórzami. Trzeba się mierzyć z tym, co serwuje
los. Co podkłada nam pod nos Bóg. Samobójstwo to najgorsza rzecz, jaką można
sobie zrobić. Jedyna, po której nie ma odwrotu.
Nie
zabiłabym nigdy siebie, ale innych mordowałam z dziwną namiętnością. Wymyślałam
dla nich najgorsze katusze, najdłuższe chwile męki, najpaskudniejsze miejsca, w
których konali. Czerpałam z tego chorą przyjemność. Tak, bawiłam się w Boga.
Dawałam życie, a po chwili je odbierałam. Obok boksu była to jedna z moich
ulubionych rozrywek. Ignacy nazywał mnie Mistrzynią Mordowania. I vice versa.
Chłopak
nie był lepszy. Zabijał identycznie jak ja. Z uśmiechem na twarzy zadawał
ostatni cios. Brzydził się krwią, ale nie przeszkadzało mu to w niczym. Nie
serwował przecież później na stół czarniny z ludzkiej krwi. Po prostu zabijał.
Każdą głoską. Każdą literą. Każdą sylabą. Każdym słowem. Każdym zdaniem. Każdą
stroną. Mordował poezją. A ja prozą.
Czasami
zastanawiałam się, jak będzie wyglądać moja śmierć. Nie bałam się jej. A
powinnam.
świetne !
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńJeśli ktoś w sobotę o pierwszej w nocy sprawił, że to przeczytałam i do tego jestem zachwycona, to ów ktoś musi być czarodziejem. c:
OdpowiedzUsuńJej, nie wiem, co mam myśleć o tej dziewczynie. To jakaś psychopatka? A może oczyszcza świat z przestępców, tak ja Kira z "Death Note'a". Opowiadanie, które zaczęłaś od rozważań o śmierci... musi być szczególne.
OdpowiedzUsuńP.S. Szablon bardzo ładny, ale tytuły notek są idiotyczne. Zero, jeden, dwa? I to jeszcze w częściach? O wiele bardziej wolałam nagrobki.